– Nie działamy dla rozgłosu, ale po to, by w chwili zagrożenia móc skutecznie pomagać – mówi Wojciech Miśkowicz dowódca i założyciel OGPR Zawadka Brzostecka. Członkowie grupy, która zajmuje się poszukiwaniem zaginionych opowiedzieli nam o swojej pracy. Wśród ekipy znajdują się też mieszkańcy powiatu jasielskiego.
Pomysł specjalizacji poszukiwawczo-ratowniczej narodził się już w 2019 roku, po udziale w ćwiczeniach organizowanych przez GPR Myślenice. Po latach przygotowań i rozmów – m.in. z OSP Korzeniów oraz indywidualnymi ratownikami – w lutym 2023 roku sformalizowano porozumienia i podpisano umowy wolontariackie. Grupa otrzymała nazwę OGPR Zawadka Brzostecka, a jej działalność została oparta na porozumieniu z Komendą Wojewódzką Policji w Rzeszowie.

Od tego czasu OGPR skupia nie tylko jednostki OSP, takie jak Łazy Dębowieckie, ale również druhów, ratowników i osoby indywidualne, które chcą wspólnie działać na rzecz osób zaginionych. – Każdy krok w terenie to nadzieja, że ktoś wróci do domu. Nie szukamy tylko ludzi – szukamy życia, które może zostać uratowane – podkreśla Wojciech Miśkowicz dowódca i założyciel OGPR Zawadka Brzostecka.
Udział w akcjach poszukiwawczych
Od kwietnia 2025 roku działa Sekcja Poszukiwawczo-Ratownicza przy Ochotniczej Straży Pożarnej w Łazach Dębowieckich, w której działają także strażacy z innych jednostek. Sekcja oficjalnie funkcjonuje w strukturach Ochotniczej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej Zawadka Brzostecka, działającej przy OSP Zawadka Brzostecka. Druhowie z sekcji OSP Łazy Dębowieckie od momentu dołączenia do OGPR regularnie uczestniczą w ćwiczeniach, ucząc się taktyki działania, procedur oraz obsługi GPS – niezbędnych narzędzi podczas poszukiwań. – Do poszukiwań nie „wyszkolisz się raz na zawsze”. Uczymy się na każdych ćwiczeniach i każdej akcji – podkreśla druh Mateusz Burda z OSP Łazy Dębowieckie.

Sekcja OSP Łazy Dębowieckie wspiera działania poszukiwawczo-ratownicze prowadzone przez OGPR Zawadka Brzostecka na prośbę Policji. Największą zaletą dla mieszkańców gminy Dębowiec jest możliwość szybkiego rozpoczęcia poszukiwań jeszcze przed przybyciem sił i środków całej grupy. Jak podkreślają ratownicy – pierwsze godziny akcji są kluczowe dla jej powodzenia.
Wolontariat i zaangażowanie
Członkowie OGPR działają całkowicie w ramach wolontariatu. Nie otrzymują ekwiwalentu, a koszty wyposażenia i ubezpieczenia w dużej mierze pokrywają sami. Mimo to liczba chętnych rośnie, a grupa zdobywa coraz większe zaufanie Policji i innych służb. – W poszukiwaniach liczy się każda minuta, ale jeszcze bardziej – każda para rąk i każde serce gotowe pomagać. Każda akcja to dowód, że ludzka solidarność jest silniejsza niż strach i samotność – mówi nam Wojciech Miśkowicz, dowódca i założyciel OGPR Zawadka Brzostecka.

Plany na przyszłość
OGPR regularnie organizuje ćwiczenia, rozwija współpracę z Policją i GOPR-em oraz podejmuje starania o środki na rozwój – m.in. zakup samochodu i specjalistycznego sprzętu. Ratownicy podkreślają, że choć działają bez wynagrodzenia, ich celem nadrzędnym jest zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom i wsparcie służb w sytuacjach kryzysowych.
– Każda złotówka to realne wsparcie naszego sprzętu, szkolenia i bezpieczeństwa podczas akcji – mówi Wojciech Miśkowicz dowódca i założyciel OGPR Zawadka Brzostecka Każdy, kto chce wesprzeć działalność grupy, może przekazać darowiznę poprzez zbiórkę:
www.siepomaga.pl/ogpr
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy.
Zacne – pomoc zawsze potrzebna. Tylko pytanie czemu nie wymieniacie, że inne stowarzyszenie współpracuje, przecież ludzie jadący na poszukiwania są zapisani nie tylko w OSP? Na postach fb jest, że ratownicy nie są dysponowani jako przedstawiciele danych Jednostek tylko jako OGPR