Nadmierna prędkość to wciąż jedno z najczęstszych wykroczeń na polskich drogach. Przekonali się o tym jasielscy policjanci, którzy tylko w ciągu dwóch dni zatrzymali dziewięciu kierowców, łamiących przepisy dotyczące ograniczeń prędkości w terenie zabudowanym.
Przepisy ruchu drogowego nie są ustanawiane przypadkowo – mają na celu ochronę życia i zdrowia zarówno kierowców, jak i innych uczestników ruchu. Ograniczenia prędkości uwzględniają warunki infrastrukturalne, widoczność oraz natężenie ruchu. Mimo to wielu kierujących ignoruje te zasady, narażając siebie i innych na poważne konsekwencje. Szczególnie w okresie zimowym, gdy drogi mogą być śliskie, a warunki atmosferyczne utrudniają jazdę, nadmierna prędkość staje się jeszcze bardziej niebezpieczna.
Funkcjonariusze jasielskiej drogówki przeprowadzili wzmożone kontrole w miniony weekend, podczas których zatrzymali dziewięciu kierowców przekraczających dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym. Każdemu z nich zatrzymano prawo jazdy na trzy miesiące. – Najwyższym mandatem został ukarany mieszkaniec gminy Osiek Jasielski. 43-latek jechał volkswagenem z prędkością 109 km/h – informuje mł. asp. Daniel Lelko, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle. Kierowca dopuścił się tego wykroczenia w ramach recydywy, policjanci nałożyli na niego mandat w wysokości 3000 zł oraz 13 punktów karnych.
Policja apeluje do wszystkich kierowców o rozwagę i przestrzeganie przepisów drogowych. Chwila brawury może skończyć się nie tylko utratą prawa jazdy i wysokim mandatem, ale przede wszystkim tragicznym w skutkach wypadkiem. Nadmierna prędkość zmniejsza czas na reakcję i zwiększa ryzyko poważnych konsekwencji w przypadku nagłego zdarzenia na drodze.
Jasielscy funkcjonariusze zapowiadają dalsze kontrole i surowe konsekwencje dla tych, którzy ignorują ograniczenia prędkości. Bezpieczeństwo na drogach zależy od każdego z nas – przypominają mundurowi.
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy.