Policjanci z jasielskiej drogówki zatrzymali do kontroli kierowcę alfy romeo. Pojazd zwrócił ich uwagę, ponieważ posiadał widoczne uszkodzenia, które mogły świadczyć, że brał udział w zdarzeniu drogowym. Przypuszczenia funkcjonariuszy potwierdziły się. Dodatkowo siedzący za kierownicą mężczyzna miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu.
We wtorek, około godz. 22.30 policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Jaśle, podczas patrolowania miejscowości Szebnie, zauważyli samochód marki Alfa Romeo, który był niesprawny technicznie. Miał uszkodzone lusterko zewnętrzne, zderzak oraz jedno z kół. Dodatkowo pojazd nie miał przedniej tablicy rejestracyjnej.
– Kiedy mundurowi podeszli do samochodu, od razu zauważyli, że siedzący za kierownicą mężczyzna jest pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wskazało u niego ponad 2,7 promila. Policjanci zapytali go o powstałe uszkodzenia na pojeździe. 41-latek przyznał się do wjechania w znak drogowy oraz ogrodzenie na ul. Fabrycznej w Jaśle. Wskazał dokładne miejsce zdarzenia. Przy znaku, w który wjechał leżała tablica rejestracyjna z jego pojazdu – relacjonuje mł. asp. Daniel Lelko, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Samochód, którym kierował został zabezpieczony na policyjnym parkingu. Za popełnione przestępstwo oraz wykroczenia, mieszkaniec powiatu krośnieńskiego, będzie teraz odpowiadał przed sądem.