31-letni kierowca bmw nie dość, że pędził z prędkością 148 km/h, gdzie ograniczenie wynosi 50 km/h, to jeszcze wyprzedzał inny pojazd na tzw. „podwójnej ciągłej”. Za popełnione wykroczenia mieszkaniec powiatu gorlickiego, został ukarany wysokim mandatem. Dostał tez punkty karne i stracił uprawnienia do kierowania pojazdami na trzy miesiące.
Podczas minionego weekendu, jeszcze 14 innych kierowców na terenie powiatu jasielskiego i krośnieńskiego straciło prawa jazdy za zbyt szybką jazdę. – Jazda z nadmierną prędkością wiąże się nie tylko z wysokim mandatem, punktami karnymi, czy nawet utratą prawa jazdy. To przede wszystkim realna możliwość stworzenia zagrożenia nie tylko dla siebie, ale także dla innych uczestników ruchu drogowego – tłumaczy mł. asp. Daniel Lelko, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.
Wciąż nie brakuje kierowców, którzy decydują się naciskać na pedał przyspieszenia zdecydowanie za mocno. Dlatego policjanci z jasielskiej grupy „SPEED”, nie ustają w walce z tymi, którzy drastycznie łamią określone limity prędkości.
Tylko w miniony weekend, na drogach powiatu jasielskiego i krośnieńskiego, funkcjonariusze z Jasła, zatrzymali 15 kierujących. Każdy z nich w obszarze zabudowanym przekroczył dopuszczalną prędkość o ponad 50 km/h.
Niechlubnym rekordzistą okazał się 31-latek, który w Siepietnicy pędził swoim bmw aż 148 km/h. Ponadto wyprzedzał inny pojazd, nie stosując się tym samym, do linii podwójnej ciągłej. Za popełnione wykroczenia został ukarany dwoma mandatami na łączną kwotę 2700 zł, a na jego konto trafiło 20 punktów karnych.
Dodatkowo, tak jak pozostałych 14 kierujących, mieszkaniec powiatu gorlickiego stracił prawo jazdy na okres 3 miesięcy.
Policja apeluje, aby stosować się do ograniczeń prędkości. To jej nadmierne przekraczanie wciąż jest jedną z głównych przyczyn zdarzeń drogowych. Pamiętajmy, że na drodze nie jesteśmy sami i każdy z nas chce dojechać bezpiecznie do celu swojej podróży.