Przed kilkoma dniami ukazał się album Michała Szpaka, który jest podsumowaniem jego samodzielnej 4-letniej kariery. Na nowy krążek składa się dwanaście utworów. Przy okazji promocji płyty kontrowersyjny artysta udzielił wywiadu, w którym powiedział o możliwej zmianie płci.
-reklama-
Szpak w jednym z wywiadów wspominał, że płyta, która ukazała się 26 listopada jest najbardziej osobista. Artysta nie tylko ułożył do kilku utworów tekst, ale napisał także melodię. Płyta – jak czytamy w opisie – zamyka bardzo mroczny etap w życiu artysty związany z uniezależnieniem się od mainstreamu, żałobą po śmierci mamy i korzystaniem z ekstatycznych, ale wyniszczających uroków wielkiego miasta. – Michał mówi często, że jest to jego “artystyczny wyrzyg” – coś z dna serca, z ciała, coś co drażniło i w końcu znajduje swoje ujście – czytamy w opisie albumu Michała.
-reklama-
Michał Szpak od lat znany jest jako artysta nieszablonowy. Bezsprzeczny talent wokalny nie powoduje jednak powszechnego uwielbienia wśród odbiorców jego twórczości. Malowanie paznokcie, pełen makijaż, czy wyzywające ubrania to dla Szpaka codzienność. Tym razem postanowił pójść krok dalej. Wystąpił w podcaście Żurnalisty, gdzie opowiedział o swoich związkach. Podkreślał, że nie prowadzi wyuzdanego stylu życia i wspomniał o czterech związkach, w których był. Padło też pytanie o możliwą zmianę płci.
-reklama-
– Może się okaże, że pojadę do Tajlandii, zrobię sobie cycki i będę Michaliną? Mam totalną potrzebę eksploracji. Porównam to do Michaela Jacksona. Zmienił siebie, stał się innym człowiekiem. Jedna część mnie bardzo się do tego wyrywa. Połowa. Druga połowa mówi mi: 'Spokojnie. Przemyśl to. Na pewno tego chcesz? Bo to proces nieodwracalny’ – mówił w rozmowie z Żurnalistą artysta, który pochodzi z Jasła. W ponad godzinnej rozmowie Szpak przyznał, że chciałby zostać kiedyś ojcem.