Nie zatrzymał się do kontroli i uciekał przed policjantami z jasielskiej grupy „SPEED”. Dodatkowo, jednoślad, którym jechał nie był ubezpieczony i nie posiadał aktualnych badań technicznych, a kierujący był pijany.
Do zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę. Funkcjonariusze drogówki patrolowali drogę krajową nr 28. – Po godz. 17 w Potoku, zauważyli kierującego motorowerem, który wyjeżdżając z przysklepowego parkingu, skręcił w boczną drogę. Postanowili sprawdzić stan jego trzeźwości – relacjonuje mł. asp. Daniel Lelko, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle. Policjanci kilkukrotnie dali mężczyźnie sygnał do zatrzymania. Kiedy ten zauważył błysk policyjnych świateł i usłyszał sygnały dźwiękowe, to od razu przyśpieszył.
Teren po którym poruszał się mężczyzna był mocno grząski, więc policjanci zrezygnowali z dalszej jazdy za jednośladem. – Pojechali jednak do miejsca zamieszkania właściciela motoroweru. Po kilkunastu minutach, uciekinier przyjechał na swoją posesję – opisuje mł. asp. D.Lelko. Mieszkaniec gminy Jedlicze przyznał się mundurowym, że uciekał. Jak tłumaczył swoje bezmyślne zachowanie? Powiedział mundurowym, że nie zatrzymał się do kontroli, ponieważ pił wcześniej alkohol i bał się konsekwencji. – Do sklepu przyjechał, ponieważ zabrakło mu w domu alkoholu – dodaje oficer prasowy KPP w Jaśle.
Po przebadaniu mężczyzny na zawartość alkoholu policyjny alkomat wskazał 3 promile. Oprócz tego, skuter, którym poruszał się pijany 33-latek nie był ubezpieczony oraz nie posiadał ważnych badań technicznych. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzna będzie teraz odpowiadał przed krośnieńskim sądem.
Tego samego dnia, w Moderówce, jasielscy policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierującego fiatem. Mężczyzna prowadził pojazd mając ponad 0,3 promila. Funkcjonariusze zatrzymali 43-latkowi prawo jazdy. Za popełnione wykroczenie skierowali wniosek o ukaranie do sądu.