Fabrycznie nowy, pięcioosobowy sedan z napędem hybrydowym o pojemności minimum 1,9 oraz o mocy co najmniej 190 koni mechanicznych. Starosta Adam Pawluś ogłosił postępowanie na zakup samochodu osobowego dla starostwa. Do wydania było 170 tysięcy złotych.
Nowy samochód miał mieć emisję spalin na poziomie min. Euro 6, skrzynię biegów w automacie lub manualu, minimum 5 drzwi i powinien być z napędem 2×4. Do tego trzypunktowe pasy bezpieczeństwa oraz zagłówki dla wszystkich miejsc siedzących, lusterka zewnętrzne elektrycznie i podgrzewane, szyby i wycieraczki elektrycznie regulowane. Wycieraczki przednie z czujnikiem deszczu, podgrzewanie przedniej i tylnej szyby, klimatyzacja automatyczna strefowa. W samochodzie powinien znajdować się komputer pokładowy.
Pojazd miał mieć bezprzewodowy zestaw głośnomówiący telefonii komórkowej, kolorowy monitor – ekran dotykowy w desce rozdzielczej, bluetooth, min. 2 porty USB, nawigacja. Powinien być wyposażony w system monitorowania martwego pola w lusterkach, system wspomagający pokonywanie podjazdów/ruszania pod górę czy asystenta pasa ruchu.
Na zakup z kasy jasielskiego starostwa miało pójść 170 tysięcy złotych. W postępowaniu wpłynęła jedna oferta – od dealera z Rzeszowa, który za prawie 172 tys. zł chciał dostarczyć samochód marki Skoda. Postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego na zakup i dostawę samochodu osobowego przed kilkoma tygodniami zostało unieważnione. Powód? Władze starostwa nie zdecydowały się dołożyć niecałych 2000 zł potrzebnych do sfinalizowania zakupu.