Kilka osób zebrało się dzisiaj o godzinie 19 na jasielskim rynku, by wyrazić swój sprzeciw wobec działań prowadzonych w Telewizji Polskiej. Naprzeciw pikietujących stanęła grupka osób, która z zimnymi ogniami świętowała koniec ośmioletniej telewizyjnej propagandy.
Chociaż grupa zwolenników statusu quo w Telewizji Publicznej nie była liczna, to w większości starsi panowie byli mocno nerwowi. Jeden z nich słownie zaatakował dziennikarkę lokalnego portalu grożąc uszkodzeniem aparatu fotograficznego oraz wykrzykując „wypad”.
Platforma nigdy nam nie pomogła
Pikietujący w obronie TVP mieli też zarzuty do Koalicji Obywatelskiej. – Obrażają nas, prowokują. Jestem osobą, która sędziuje mecze. Chociaż składaliśmy pisma, to Platforma nigdy nam nie pomogła w organizacji turniejów sportowych. Pan Bogdan Rzońca, który jest z PiS-u każdego roku nam pomaga. Jest to w internecie, na stronie Stowarzyszenie Turnieje Sportowe. Daje odpowiednią ilość pieniędzy na turnieje, na nagrody, na wszystko nam daje. A Platforma nigdy nam nie pomogła – mówił mężczyzna, który przedstawiał się jako sędzia piłkarski.
„Standardy białoruskie”
Jedna z kobiet oburzała się na zachowanie młodych osób, które brały udział w kontrmanifestacji. – Czy u nas są jakieś wulgaryzmy? Czy komuś coś robimy? Każdy może sobie przyjść jak w normalnym kraju. Proszę sobie zobaczyć co tamci robią – mówiła. Inny mężczyzna tłumaczył, że starsi ludzie nie wiedzieli co się dzieje, kiedy w TVP nie wyemitowano Teleexpresu. – Ktoś komuś wyłączał TVN przez osiem lat? Nikt nie wszedł do TVN – podkreślał mężczyzna pikietujący w obronie TVP. Inny dodawał, że dzisiejsze wyłączenie sygnału TVP Info, to „standardy białoruskie”.
– Włączyłam TVP Info, wszystko chodziło i potem nagle przerwało. Jak mogło się samo przełączyć na Jedynkę? Nie zorientowałam się, myślałam, że telewizor mi nawala. Wtedy zadzwoniłam do kolegi, który powiedział, że telewizja została wyłączona – mówiła nam jedna z kobiet. I dodała, że zanim dowiedziała się o wyłączonym sygnale, to umówiła na czwartek elektronika do naprawy telewizora.
J**** PiS
Z kolei grupa osób pochwalających szybkie zmiany we władzach mediów publicznych odpaliła zimne ognie, a z głośników puściła melodię „Je*** PiS”. Po chwili na płycie rynku interweniował patrol policji. Funkcjonariusze prosili o wyłączenie głośnej muzyki z wulgarnymi słowami.