Niebieska karta zawiera opis sytuacji wskazujących na przemoc domową, wypełniana jest w obecności osoby doznającej krzywdy i rozpoczyna działania, które mają pomóc rodzinie zatrzymać przemoc. Taka karta została założona 13 października na wniosek Magdaleny K. na komisariacie policji w Tarnowcu. Życiowa partnerka Artura K., która wyprowadziła się od partnera do domu rodzinnego i oskarżyła Artura K. o znęcanie nad sobą, nie wspominała policjantom o znęcaniu nad córką Nadią.
Rodzice 4-miesięcznej Nadii, która przebywa w rzeszowskim szpitalu w stanie śpiączki farmakologicznej rozstali się niedługo przed tym, jak zostali aresztowani. Lekarze z Rzeszowa stwierdzili na ciele dziecka liczne rany, niemowlę ma też złamane kończyny. Sprawdziliśmy, czy już wcześniej do pracowników socjalnych Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tarnowcu wpływały informacje dotyczące problemów w gospodarstwie Magdaleny i Artura.
Dotychczas rodzina nie korzystała z pomocy GOPS w Tarnowcu. – Niebieska Karta została założona 13 października przez policję, trafiła do nas 16 października i dzień później pracownicy wizytowali tę rodzinę celem ustalenia dogodnego terminu dla pani Magdaleny na spotkanie grupy diagnostyczno-pomocowej – przekazała nam Ewa Skiba – zastępca kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tarnowcu. I dodała, że GOPS zadziałał bardzo szybko.
Termin spotkania grupy pomocowej dla Magdaleny K. był ustalony wstępnie na 20 października, ale do spotkania już nie doszło, ponieważ 19 października 4-miesięczna Nadia trafiła do szpitala, a rodzice do aresztu. – Wcześniej nie było żadnych sygnałów, żeby się źle działo w tym środowisku. Gdybyśmy mieli jakieś informacje to byśmy działali – podsumowała E.Skiba z tarnowieckiego GOPS-u.