W piątkowy wieczór na jasielskim rynku pojawił się Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta kraju. – Przez ponad 30 lat zwiększyły się nie tylko nasze dochody. To zasługa nas wszystkich, Polaków. To Polacy przez te 30 lat ciężko pracowali, rozwijali się, robili kariery, zakładali firmy i wyjeżdżali za granicę, by zdobyć doświadczenie czy pieniądze, a potem wracali do Polski – mówił do zgromadzonych.
Kandydat Konfederacji na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej mówił o zagrożeniach czyhające na Polskę w najbliższej przyszłości, wyliczał m.in. zagrożenie konfliktem wojennym, który trwa za wschodnią granicą. Mentzen tłumaczył, że „jeśli chcesz pokoju, to szykuj się do wojny”.
Mówił też o Unii Europejskiej, która według jego opinii staje się superpaństwem, w które „mają się wtopić narody Europy”. Sławomir Mentzen przestrzegał też przed masowym napływem nielegalnych imigrantów do kraju.
Zawsze dochody rosną, przez 30 lat Polacy harowali a politycy przez 30 lat się kłócili, jeden już obiecał że „Polska będzie zieloną wyspą”, „Sprawie że Polacy będą wracać do kraju”. Ja nie wierzę w te obiecanki.
A z tą wojną, to przemoc rodzi przemoc.
A Duda jak się „postawił” premierowi, to znaczy że jest dobrym prezydentem. Andrzej D. powinien być dalej prezydentem.
O emigrantach mówił wcześniej PiS, niż ten kandydat na prezydenta. O przeszłości każdy głupi potrafi powiedzieć, czyli zero rozwoju Polski, żadnego planu dla Polski-czyli przepychanka do koryta.
Nic nowego i sensownego.