Przed południem premier Mateusz Morawieckie wygłosił exposé. Szef rządu przedstawił najważniejsze punkty programowe swojego rządu. Po wystąpieniu Morawieckiego rozpoczęła się debata. Na sejmowej mównicy pojawiła się posłanka ziemi jasielskiej.
– Po pięknym, wzniosłym exposé pana premiera zostaliśmy zalani falą kłamstwa ze strony opozycji. Skupię się jako kobieta na tych kłamstwach, które dotyczą kobiet. Kłamiecie bowiem, że wskutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego zmarły kobiety w ciąży. Zmarły wskutek błędów lekarskich czy zaniedbań szpitalnych. Żerujecie na wielkim nieszczęściu ludzkim i to jest podłe – mówiła Maria Kurowska z Prawa i Sprawiedliwości.
Mówiła w stronę posłów tzw. Zjednoczonej Opozycji, że nie mówią nic o kobietach, które straciły zdrowie wskutek aborcji. – Nie mówicie nic o kobietach, które straciły życie przez aborcję. Pierwszy z brzegu, przykład Maria De Lopez 11 kwietnia 2021 rok zmarła w trakcie zabiegu aborcji. Feministki przemilczały ten fakt. Nie żałujcie też tych kobiet, które nie poddały się procedurze in vitro, bo szanse na dziecko to tylko 30%. Już czytamy i zgłaszały się kobiety z olbrzymimi problemami psychicznymi, które wychowują jedno dziecko, a pozostałe są tam w tym ciekłym azocie. I się zastanawiają i mają to z tyłu głowy mówią jak żyć, bo na przykład mąż się rozmyślił, nie chce więcej dzieci. W więc zdrowie młode Polki, nie dajcie sobie sprać mózgu lewackimi ideologiami. Szczęście największe daje macierzyństwo i rodzina – zakończyła swoje wystąpienie Kurowska.