W czasie ostatniej niedzieli po mszach świętych mieszkańcy powiatu podpisywali list w obronie lekcji religii. Chętnych do podpisywania było tak wielu, że tworzyły się spore kolejki. O zbiórkę podpisów prosił biskup Jan Wątroba. Pod dokumentem w całym kraju podpisało się już prawie 50 tysięcy osób.
Ordynariusz Diecezji Rzeszowskiej ubolewa, że zmiany wprowadzone przez Ministerstwo Edukacji Narodowej mogą „znaczą wpłynąć na obecność lekcji religii w naszych szkołach”. Biskup Jan Wątroba tłumaczy, że „nowe przepisy umożliwiają łączenie uczniów z różnych klas na lekcjach religii oraz ustalają, że zajęcia te będą mogły odbywać się jedynie na początku lub końcu szkolnych zajęć.”
Duszpasterz naszej diecezji zaznacza, że zmiany, które wprowadziła minister Barbara Nowacka doprowadzą do umniejszenia lekcji religii w procesie edukacji. Na apel bp Wątroby odpowiedzieli kapłani z powiatu, którzy na ogłoszeniach duszpasterskich w niedzielę odczytali jego prośbę oraz zachęcili parafiach do podpisów pod apelem.
Cała treść apelu do Minister Edukacji Narodowej:
„Wyrażam stanowczy sprzeciw wobec działań Ministerstwa Edukacji Narodowej dotyczących szkolnych lekcji religii. Działania te układają się w pakiet zmian, które są jawną dyskryminacją dzieci i młodzieży uczestniczących w szkolnych lekcjach religii, ich rodziców oraz nauczycieli religii.
- Nie zgadzam się na możliwość łączenia uczniów z różnych klas i poziomów edukacyjnych na lekcjach religii. Takie działanie jest przejawem nierówności i niesprawiedliwego traktowania uczniów i nauczycieli religii. Narusza to prawa ucznia, łamie zasady psychologiczne, pedagogiczne i dydaktyczne.
- Nie zgadzam się na arbitralne zmniejszanie przez Ministerstwo Edukacji Narodowej liczby lekcji religii do jednej tygodniowo.
- Nie zgadzam się z decyzją Ministerstwa Edukacji Narodowej, by ocena z religii nie była wliczana do średniej ocen. W sposób rażący godzi to w podstawowe zasady dydaktyczne. Dziecko nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego jego wysiłek na lekcjach religii nie jest doceniony w taki sam sposób, jak w przypadku innych przedmiotów. Decyzję podjęto bez porozumienia z przedstawicielami Kościoła katolickiego w Polsce oraz bez konsultacji z rodzicami.
- Nie zgadzam się na zapowiadane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej obligatoryjne umieszczanie lekcji religii jedynie na początku i na końcu zajęć. To dyskryminuje osoby wierzące oraz krzywdzi uczniów i ich rodziców. Godzi również w podstawowe prawa nauczycieli religii, określone m.in. w Karcie Nauczyciela.
Organizacja lekcji religii w przestrzeni szkolnej jest jedną z form realizacji konstytucyjnego prawa rodziców do wychowania i nauczania religijnego zgodnie z własnymi przekonaniami (art. 53 ust. 3 Konstytucji RP).
Wprowadzanie zmian w organizacji lekcji religii w szkole odbywa się do tej pory bez wymaganego przez prawo porozumienia Ministerstwa ze stroną kościelną.
Żądam wypracowania porozumienia strony rządowej z przedstawicielami Kościoła katolickiego. Wynika to z zapisów w Ustawie o systemie oświaty, Konstytucji RP oraz Konkordatu. Jedynie na drodze dialogu i współpracy można właściwie troszczyć się o rozwój młodych pokoleń Polek i Polaków.”