Rozmowa z Ireneuszem Maślanym, członkiem zarządu spółki PKP S.A. Przedstawiciel państwowej firmy przedstawił pomysł na odnowienie jasielskiego dworca PKP. Czy plany zostaną zrealizowane? Zapraszamy do obejrzenia wywiadu z I.Maślanym.
Redaktor: Dzisiaj na konferencji prasowej przy dworcu wspominał Pan, że od czasu, kiedy przyjmiecie teren w dwa lata powstanie tutaj nowy obiekt dla pasażerów PKP. Jakby Pan opisał jak to technicznie i praktycznie z Pana strony będzie wyglądało i czy to jest faktycznie do zrealizowania w przeciągu tych dwóch lat.
Niedługo nastąpią bardzo intensywne rozmowy z miastem, które, pokażą kierunek. Liczę, że odpowie pozytywnie, że będzie chciało wspólnie ten obiekt zagospodarować dla pasażerów. Jeżeli to nastąpi, oczywiście będzie należało uregulować struktury własnościowe, czyli bardzo szybko przejść ten proces aktów notarialnych itd. Mam nadzieję, że to potrwa kilka miesięcy, dwa czy trzy miesiące i od tego momentu możemy rozpocząć proces budowlany, czyli po pierwsze proces przygotowawczy poddany analizie stan techniczny tego budynku. Czy ten budynek kwalifikuje się do remontu, do modernizacji czy nie? Czy być może ten budynek należy zburzyć i na to miejsce pobudować nowy? My budujemy w formule innowacyjnej dworców systemowych, czyli piękne parterowe, powtarzalne budynki. Tutaj byłby indywidualny bo pewno ta powierzchnia powinna być większa.
Redaktor: Były takie działania, że przejmowaliście od samorządu działki czy budynki pod dworce?
Tak, ostatnio to, co już wspominałem Grajewo, gdzie pan premier Jacek Sasin ogłosił drugą edycję programu Inwestycji Dworcowych. Budynek należał do samorządu. Samorząd jakiś czas walczył o budowę dworca, ale przerosło to jego siły. Przejęliśmy nieruchomość i już trwa proces inwestycyjny. Druga miejscowość, to Augustów, trzecia to był Łapy. Zupełnie niedawno, spotkaliśmy się z panem burmistrzem Łap i już napisaliśmy porozumienie o tym, że przekazują nam działkę pod budynek, działkę miejską, dlatego że tam w tej chwili dworca nie ma. Czyli samorząd wpadł na pomysł, że bardzo przydałby się na stacji Łapy dworzec. Zrobiliśmy obliczenia, sprawdziliśmy. Takich dworców jest już dziesiątki. Misją PKP jest budowa, remonty, modernizacja i tworzenie obsługi pasażerskiej na kolei. My mamy na to pieniądze, mamy ludzi, umiemy to robić. Trudno, żeby obciążać samorząd dodatkowymi kosztami, bo przecież tego typu dworce nie są dochodowe. Oprócz tego, że trzeba wydać na ten dworzec, szacuję 15-20 milionów, to utrzymanie go co roku będzie kosztować. Nie wiem, czy pieniądze samorządowe nie winny być przeznaczone na inne słuszne cele, które mieszkańcy wyznaczą.
Redaktor: Jeśli chodzi o czas tego spotkania i tej informacji, czy to przypadek, że akurat zbliżają się wybory?
Nic nie jest przypadkiem, ale najważniejsza rzecz, że – miesiąc temu powiedziałem – pan premier Sasin ogłosił drugą edycję Programu Inwestycji Dworcowych, gdzie otrzymaliśmy środki finansowe. Uruchomiony został program od 2024 r. i trudno, żeby pominąć te dworce, które nie są w naszej jurysdykcji, ale są szanse, że mogą do nas wrócić. Jasło nie znalazło się w programie inwestycji dworcowych, bo nie mogło się znaleźć. Ale mamy taką procedurę jak aktualizacja programu. Jeden ruch, jedna uchwała zarządu PKP. Już ten dworzec poddawałem analizie. On by się znalazł na liście do realizacji programu inwestycyjnych. Jeden warunek – stan własnościowy uregulowany. I wtedy, powiem tak: zazwyczaj trwa to dwa lata. Mam nadzieję, że za dwa lata spotkamy tu się i pan redaktor będzie mnie przepytywał, dlaczego on taki piękny jest.
Zburzyc?? Taki piękny budynek z historią??? Skandal! Taka opcja nie powinna w ogóle wchodzic w gre!