Owce z pastwisk Beskidu Niskiego wyruszyły do miejsca zimowania – do Nowego Targu. Stado bacy Józefa Klimowskiego ma do przejścia ponad 100 kilometrów. Wychodzą z miejscowości Czarne, gdzie przybyły końcem kwietnia. Tradycja wypasania owiec z Podhala na łąkach Beskidu Niskiego trwa od 20 lat.
Redyk bacy Klimowskiego to jedyne takie wydarzenie w kraju. Owce prowadzone przez łąki, wsi i miasta przyciągają rzesze miłośników folkloru. Bacy pomagają juhasi, a praca przy owcach nie należy do łatwych. Redyk karpacki wyruszył w środę, 4 października z miejscowości Czarne i po drodze do Nowego Targu przechodzi m.in. przez Regietów, Wysową, Krynicę, Rytro czy Krościenko.