Mężczyzna wyszedł w sobotę (23 września) w Tatry Słowackie, udając się w kierunku Lodowego Szczytu, jednak nie wskazał dokładnej trasy, którą miał pokonać. Do tej pory nie powrócił, a nie ma z nim kontaktu. Ratownicy górscy z Polski i Słowacji ruszyli na poszukiwania, ale z powodu złych warunków atmosferycznych musieli je przerwać.
Jak relacjonują w mediach najbliżsi mężczyzny, 50-latek ostatnio nawiązał kontakt w sobotę 23 września około godziny 21:00. – Prawdopodobnie miał złamaną nogę i nie wiedział gdzie się znajduje. Od tej pory trwają poszukiwania pracowników TOPR, Słowackiej Służby i policji – czytamy w relacji.
Akcja poszukiwawcza rozpoczęła się niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia, jeszcze w godzinach wieczornych. Słowacy zadysponowali 13 ratowników górskich zawodowych i ochotniczych ratowników górskich z psem służbowym, którzy do wczesnych godzin porannych szukali mężczyzny przy niepogodzie i silnym wietrze w południowo-wschodniej ścianie tarczy w kierunku Spišského plesa i chaty Téryego.
Rano w niedzielę (24 września) pierwszą grupę ratowników zastąpili inni, którzy do poszukiwań użyli drona. – Udało się przelatać nad terenem Lodowej Przełęczy, Małej Tarczy Lodowej i Baranieho sedla, ale bezskutecznie – relacjonują słowackie służby.
Do akcji miały się włączyć śmigłowce, ale z powodu deszczu i niskiego zachmurzenia nie mogły wystartować. Ratownicy poprosili by słowacka policja zlokalizowała telefon, ponieważ nie ustalono miejsca, w którym może znajdować się mieszkaniec Jasła.
Z powodu zbliżającej nocy i złych warunków atmosferycznych ratownicy zdecydowali o przerwaniu akcji poszukiwawczej. Akcja została wznowiona w poniedziałek (25 września).
AKTUALIZACJA:
W poniedziałek (25 września) od wczesnych godzin porannych trwały poszukiwania. Do akcji zadysponowano łącznie 10 ratowników HZS z Tatr Wysokich, ŠS i SLP, którzy stopniowo zostali zadysponowani przez śmigłowiec Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w wyznaczonych miejscach oraz przeszukiwali tereny Szerokiej Wieży, Siedielki, Tarczy Lodowej, Tarczy kierunek Małej Zimnej Doliny i Doliny Klonowej. W ciągu całego dnia poszukiwań działania prowadził również helikopter Eskadry MV SR oraz dwa drony poszukiwawcze. – Wieczorem akcja poszukiwawcza została przerwana, a poszukiwania zostaną wznowione następnego dnia – informuje Horská Záchranná Služba.
AKTUALIZACJA Wtorek 26 września:
O godz. 8 rano do poszukiwań ruszyło 32 ratowników, 6 psów tropiących i 2 drony.